Każdego roku w Polsce zostaje skradziona ogromna liczba samochodów. Nie mniejsza liczba przedstawia samochody, które zostały okradzione. Łupem złodziei pada zawartość samochodu; przedmioty ze schowków, rzeczy pozostawione na siedzeniach i przede wszystkim radia samochodowe.Jest to problem na ogromną skalę. Na każdej giełdzie można spotkać podejrzanych sprzedawców, którzy proponują radia samochodowe niewiadomego pochodzenia. Oczywiście ich cena jest znacznie niższa, ale nie możemy spodziewać się opakowania, gwarancji czy sprawdzenia źródła sprzętu. Często zwłaszcza młodzi ludzie inwestują duże kwoty w radia samochodowe, które kilka lub kilkanaście dni później zostają skradzione. Oczywiście najważniejsze jest to, aby odpowiednio zabezpieczyć samochód. Najlepszym wyjściem będzie alarm, który nie tylko zaalarmuje nas w czasie kradzieży, ale równocześnie może przestraszyć złodzieja. Często zdarza się również tak, że kiedy przestępca zauważy, że nasze auto jest wyposażone w alarm, zrezygnuje z kradzieży. Zawsze dobrze jest również, kiedy radia samochodowe są odpowiednio oznaczone, co może pomóc w odnalezieniu go w przypadku kradzieży. Równie dobrym sposobem jest wyciąganie samochodowego radia i zabieranie go ze sobą. Oczywiście uzależnione jest to od warunków oraz okoliczności, ale wtedy możemy mieć pewność, że nasze radio pozostanie naszą własnością. Radia samochodowe na szczęście są niewielkich gabarytów, więc zabranie go ze sobą nie powinno stanowić dużego problemu. Kiedy jednak nie nam się zabezpieczyć przed kradzieżą warto zaznaczyć, ze zawsze należy zawiadomić policję. Często zdarza się, że okradziony uważa, że jego sprawa i tak zostanie umorzona i nie warto nawet fatygować policji. Nic bardziej mylnego. Zawsze istnieje ewentualność, że odzyskamy nasze mienie, a co najważniejsze przyczynimy się do złapania przestępcy. Bez względu więc na to, czy nasze radio pamiętało lata dziewięćdziesiąte, czy też było najnowszej generacji sprzętem należy składać doniesienie o przestępstwie. Choćby po to, aby mieć świadomość tego, że nie dajemy zezwolenia na działania takie jak najmniejsza choćby kradzież.
