Nasz pięcioletni syn – Mateusz (o matko to już 5 lat!!!) uwielbia oglądać bajki – chyba jak każde dziecko w jego wieku. Ostatnio na topie jest film oraz serial o smokach – Jak wytresować smoka i Jeźdźcy smoków. Są to przezabawne produkcje – ale zaczynam mieć ich po dziurki w nosie. Na początku były bardzo fajne, ale teraz to stwierdzam, że ile razy można to oglądać. Raz czy dwa razy tygodniowo – to jeszcze w porządku, ale 3 razy dziennie + 21 razy tygodniowo to już przesada.
Osobiście bardzo lubię bajki. Moją pierwszą bajką jaką oglądnęłam w kinie był Król Lew – pamiętamy jak płakałam, gdy Simba siedział na zmarłym ojcem – królem Dżungli. Wiele bajek jest ciągle produkowanych, a niektóre z nich są nawet w trzech częściach. Na przykład Epoka Lodowcowa – podbiła serca widzów na całym świecie. Zabawne przygody pradawnych zwierząt są świetne do oglądania dla małych i dużych.
Przy takich dużych produkcjach, które ze świetnymi wynikami odbijają się w świecie kinematografii, oczywiście powstaje mnóstwo gadżetów dla dzieci – plecaki, portfele, parasole, kubki, talerze, ręczniki, ubrania, zabawki i wiele wiele innych. Sama mam maskotki z epoki lodowcowej w domu, którymi uwielbiają bawić się moje dzieci. Gadżety są modne przez jakiś czas, potem ta moda zazwyczaj przemija – bo pojawia się coś innego – inna produkcja.
Ostatnio oglądaliśmy Madagaskar. Perypetie zwierzaków ogląda się z permanentnym uśmiechem na twarzy. Przy okazji moje dziecko dowiedziało się, że jest taka wyspa w Afryce – Madagaskar i umie ją pokazać na globusie. Funkcja edukacyjna bajki świetnie działa. Oczywiście musiałam wpisać w google hasło: Madagaskar – wakacje bo Mateusz chciał wiedzieć jak dużo pieniędzy musiałby uzbierać na takie wczasy. Oj bardzo dużo, zdecydowanie za dużo.
To co jest niefajne w Bajkach i co mi się niezbyt podoba to zawsze jest jakiś element zła, jakiś czarny charakter, która porywa, zabija itp. Dla bardzo wrażliwych dzieci jest to niezbyt dobre. Na szczęście bajki zawsze mają dobre zakończenie.
Starsze pokolenia pamiętaj bajki typu Reksio, Rumcajs, Bolek i Lolek a także Pszczółka Maja. Na szczęście czasem są puszczane na kanale TVP ABC i miło się je ogląda, zwłaszcza, ze są to bajki z mojego dzieciństwa. Jeszcze nie przesycone jaskrawymi kolorami – jak widzę krótkometrażową bajkę pt. Shimmer i Shine to jest masakra. Tak jaskrawej bajki nigdy nie widziałam. Do tego strasznie dużo się w niej dzieje i dziecko może być otumanione, gdy ją ogląda.
Według mnie bajki powinny być nadzorowane przez rodziców. Niektóre – np kucyki Pony są wręcz brutalne i nie wnoszą żadnych dobrych wartości w świat dziecka. Ważne jest też ilość czasu spędzana przed telewizorem – dziecko, które cały dzień siedzi przed ekranem z pewnością jest prze bodźcowane. To na rodzicach ciąży odpowiedzialność kiedy i jakie bajki oglądają ich pociechy. Warto zwracać uwagę na treść bajek adekwatnie do wieku. Wiadomo, że Psi Patrol czy Blaze Megamaszyny będą bardziej adekwatne dla pięciolatka niż Teletubisie.
