Dekorowanie małego salonu może nie być łatwe. Wszak nie możemy dodatkowo przytłoczyć przestrzeni. Należy wybierać takie ozdoby, które będą doskonale się prezentować, a jednocześnie wpisywać w określoną aranżację. Ponadczasowe niewątpliwie są antyramy ze szkłem, jak i naklejki ścienne. Zatem co wybrać?
Bo styl ma znaczenie
Salon jest najbardziej reprezentacyjnym miejscem w domu. To w nim na ogół przyjmujemy gości, ale również relaksujemy się, słuchając ulubionej muzyki. Zatem ta przestrzeń powinna kojarzyć się z relaksem, ale i wygodą. W przypadku małego salonu należy pamiętać, aby optycznie powiększyć ten pokój. Tutaj doskonałym wyborem są antyramy ze szkłem. Tak naprawdę są one ozdobą samą w sobie. Wystarczy tylko zawiesić je na ścianie i świetny efekt gotowy, bo czasami mniej znaczy lepiej. Tak też jest w tym przypadku. Antyrama ze szkłem doskonale wpisuje się minimalizm stylu skandynawskiego, który perfekcyjnie dopełnia. W antyramie możemy też umieścić ulubione zdjęcia, aby zachować magiczne chwile i zawsze kiedy mamy na to ochotę patrzeć na nie. Tak naprawdę antyramy ze szkłem mogą dopełnić niemal każdą aranżację. Mały salon urządzony w stylu industrialnym będzie świetnie się prezentował, jeżeli na komodach, czy też szafkach postawimy antyramę ze szkłem, a w niej umieścimy geometryczny obrazek. To doskonała alternatywa dla zwykłych obrazów, które powoli przechodzą już do lamusa. Co również ważne, taka antyrama doskonale odbija światło, może również dać efekt lustrzany. Zatem to idealna dekoracja do małego salonu.
Naklejki ścienne – ciekawa dekoracja
Również ciekawą propozycją są naklejki ścienne. Bogactwo wzorów, jak i kolorów sprawia, że każdy znajdzie coś dla siebie. Warto pamiętać, że dekoracja ścian pełni kluczową rolę w dekorowaniu małego salonu. Swoją drogą to ściana jest najbardziej widocznym miejscem, które pierwsze podlega ocenie przez odwiedzających nasz dom. Zatem naklejki doskonale się tutaj sprawdzą. Mogą mieć formę obrazków przedstawiających pejzaże, ale również mogą to być sentencje. Warto jeszcze zwrócić uwagę na kolorystykę naklejek, gdyż najlepiej unikać ciemnych kolorów, które mogą przytłoczyć bardzo małą przestrzeń. Zatem zdecydowanie lepiej postawić na biele szarości, czy też pastele. Dla miłośników bardziej surowego klimatu najlepiej sprawdzą się naklejki w kolorze lodowym, czy też szarym.
Dekoracje z drewna
Salon bez dekoracji jest tylko zwykłym pokojem. Zatem ściany, czy komody można udekorować antyramami ze szkłem. Warto również zainwestować w dekoracje z drewna. Są one niewątpliwie bardzo stylowe i jednocześnie modne. Surowe drewno ma widoczne sęki, które dodają unikalności i jednocześnie wprowadzają oryginalność w minimalistycznym stylu. Obecnie najmodniejsze są napisy odnoszące się do filozofii hygge typu „sweet home”, czy „home sweet home”, również symbole typu serce, czy znak nieskończoności. Do małego salonu idealnie sprawdzą się dekoracje odnoszące się do przyrody, czy natury, zatem wszelkiego rodzaju drzewa. Oczywiście zamiast klasycznego drewna możemy również zdecydować się na dekoracje bielone, które z kolei doskonale sprawdzą się dla miłośników stylu prowansalskiego.
Dekoracyjne plakaty – dekoracja i funkcjonalny gadżet
Do małego salonu również doskonale sprawdzi się dekoracyjny plakat. Taka ozdoba dedykowana jest dla podróżników, którzy uwielbiają zwiedzać świat. Mogą na nim zaznaczać miejsca, które odwiedzili, a także planować następne wycieczki. Sam plakat ma iście dekoracyjny charakter. Może być stylizowany na złoto, bądź też przypominać klasyczną mapę. Zatem przed odwiedzającymi gośćmi będziecie mogli się pochwalić miejscami, które zwiedziliście.
Zatem dekoracja małego salonu może być czystą przyjemnością. Należy oczywiście zachować umiar. Wystarczy tylko wybrać stylowe dodatki, które nie przytłaczają wnętrza, a wręcz dodają mu charakteru. Jednym z nich jest antyrama ze szkłem, która pasuje do każdego stylu, który podkreśla i jednocześnie dopełnia. Warto jeszcze umieścić na stole lub stoliku geometryczny świecznik. Wystarczą tylko proste triki, a wnętrze będzie zachwycało oraz wyglądało jak z journala.
