W wielu dziedzinach życia panuje przekonanie, że mieszanki są czymś gorszym od czystej postaci. Dotyczy to także whisky – szczególnie osoby mniej obeznane z tematem mogą sądzić, że blended whisky jest gorsza gatunkowo od single malt czy straight. Czy to prawda? Udowadniamy, że nie do końca!
Czym właściwie jest blended whisky?
Blended whisky to najczęściej mieszanka przynajmniej dwóch różnych whisky single malt destylowanych w różnych miejscach. Zdarzają się jednak także domieszki innych whisky zbożowych, a nawet innych alkoholi czy spirytusu. Jak widać, zgodnie z powyższymi kryteriami mogą powstawać zarówno doskonałe mieszanki typu premium, jak i średniej lub niskiej jakości, tanie trunki sprzedawane w dyskontach. O tej rozpiętości jakości świadczy zakres cen – za blendy zapłacimy od 30 zł do ponad tysiąca.
Co decyduje o cenie blended whisky?
Skąd biorą się tak ogromne różnice w cenie? Producenci mieszanek często kupują whisky wprost od destylarni, a w dobrych firmach istnieje stanowisko zwane master blender – czyli mistrz kupażu. Jeżeli poszczególne składniki są doskonałej jakości, często idzie za tym wysoka cena. Nawet jeśli inne składniki są tańsze, to cena takiej mieszanki będzie wyższa, niż blendu złożonego z krótko leżakowanych i tańszych whiskey.
O cenie decyduje też pochodzenie – szkocka, czyli blended scotch whisky często jest droższa od innych mieszanek, a to za sprawą wysokich wymagań, jakie stawia się przed producentami. Oryginalną „szkocką” warto kupować w wyspecjalizowanych sklepach, takich jak https://swiat-whisky.sklep.pl/8-blended-whisky. Poza dość szerokim asortymentem, zaletą takich miejsc jest możliwość skonsultowania się z wykwalifikowanymi sprzedawcami.
Jak pić blended whisky?
Przede wszystkim – jak każdy alkohol – z umiarem. Sposobów picia whisky jest wiele – niektórzy uznają wyłącznie w czystej postaci, inni z dodatkiem lodu lub wody źródlanej. Whisky w postaci drinków również jest bardzo popularna. Chyba najbardziej znana jest w postaci whisky z colą – ciekawostką jest, że był to ulubiony drink frontmana amerykańskiego zespołu Motörhead, Lemmy’ego Kilmistera. Z kolei droższe mieszanki często przekraczają tysiąc złotych za butelkę, jak chociażby specjalna edycja Chivas Regal przygotowana z okazji koronacji królowej Elżbiety.
