Kilkanaście lat temu, nasi rolnicy, ludzie żyjący w małych miasteczkach, wsiach, w terenach mało zaludnionych, bez miejsc pracy, stanęli przed wyborem – co dalej robić, aby nadal można tu było żyć. Wielu wykorzystało szansę na uzyskanie dotacji unijnych i zamienili swoje pola na tereny rekreacyjne, stworzyli gospodarstwa agroturystyczne. Ponieważ miastowi chętnie korzystają z dobrej, ekologicznej żywności, regionalnej kuchni, świeżego powietrza, agroturystyka dość szybko przyjęła się na naszym rynku turystycznym. Przede wszystkim jest to świetna forma wypoczynku wakacyjnego dla rodzin z małymi dziećmi. Z dala od miast, otoczone przyrodą, gospodarstwa agroturystyczne dają swoim gościom to co najlepsze – proste, zdrowe jedzenie, ciszę i spokój, dobre powietrze i możliwość kontaktu z naturą. Wielu gospodarzy zainwestowało w dodatkowe atrakcje dla gości – mini zoo dla dzieci, stadniny koni, place zabaw, stawy rybne dla wędkarzy, przejażdżki bryczkami po okolicy. Wszędzie można wieczorami grillować, upiec kiełbaskę na ognisku, lub poplotkować z gospodynią przy wspólnym pieczeniu chleba.
