W dobie cyfryzacji musimy liczyć się z tym, że nasze prywatne dane są atrakcyjne do wykradzenia przez złodziei. Mogą to być prywatne hasła, profile w mediach społecznościowych, dostęp do serwisów i platform, jak również kradzież bezpośrednia, za pomocą czytników, pobierających pieniądze z kart płatniczych w naszych portfelach.
Plaga kradzieży zbliżeniowych w komunikacji miejskiej, na festiwalach i innych podobnych miejscach, gdzie ludzie gromadzą się w sporym ścisku, poskutkowała wypuszczeniem na rynek nowych produktów w kategorii „męska galanteria skórzana”. Portfele RFID to doskonałe zabezpieczenie przed mikrokradzieżami zbliżeniowymi, a także ciekawy pomysł na prezent.
Co to jest RFID w portfelu?
Ochrona RFID jest formą zabezpieczenia kieszonek portfela przed przesyłaniem sygnału pomiędzy czytnikiem (narzędziem złodzieja), a kartą płatniczą z funkcją płatności zbliżeniowej. Portfel z zabezpieczeniem RFID nie różni się wizualnie od klasycznego, męskiego portfela ze skóry. To, co go wyróżnia jest wszyte przez producenta w ściankę boczną lub w przegrodę portfela. Znajdziemy tam aluminiowe przewody, wystarczająco trwałe i elastyczne, by stanowić długoletnią barierę przed potencjalną kradzieżą.
Fot. Portfel męski z RFID: https://gentle-man.pl/295-portfel-meski-rfid
Swego rodzaju klatka Faradaya, którą tworzy przegroda, stanowi naturalną przeszkodę dla przestępców. Zbliżenie czytnika do kieszeni, torby czy plecaka w zatłoczonym miejscu nie spowoduje przelania środków na konto złodzieja. To proste, ale bardzo skuteczne zabezpieczenie. Dzięki niemu amatorzy skórzanej galanterii męskiej nie muszą rezygnować ze swoich ulubionych, eleganckich portfeli, jak również z noszenia przy sobie kart płatniczych z opcją zbliżeniową.
Portfel RFID – czy warto?
Argumentów za tym rozwiązaniem jest kilka. Pierwszy – kluczowy – to przede wszystkim bezpieczeństwo i komfort psychiczny, jaki można sobie zagwarantować w codziennym użytkowaniu. RFID w portfelu sprawia, że nie musimy unikać miejsc zatłoczonych i nie czujemy się nieustannie w kręgu ryzyka lub jak potencjalna ofiara złodzieja.
Portfel z zabezpieczeniem RFID nie jest mniej trwały od klasycznego, męskiego portfela ze skóry. Ma podobne gabaryty i wagę, jest odpowiednio elastyczny i trwały, wybierając zaś produkty dobrej jakości, z ręcznym, solidnym szwem i skórą licową, możemy liczyć na wieloletnie użytkowanie – po jakimś czasie zupełnie zapomnimy o niuansie konstrukcyjnym, czyli ochronie RFID.
Jako pewnego rodzaju nowość na rynku, portfel z RFID może wydać się drogim akcesorium dla przeciętnego mężczyzny. Jednak… nic bardziej mylnego! W sprzedaży internetowej, portfel z ochroną RFID można znaleźć już w cenie od 50-70 zł, a za solidny, skórzany portfel męski przyjdzie nam zapłacić około 100-200 zł. Wszystko zależy od marki, materiału i wykonania, ale jeśli akurat planujemy wymianę portfela lub szykujemy prezent dla kogoś bliskiego, to warto wziąć pod uwagę portfel RFID – zero różnicy w użytkowaniu, przy dodatkowym zabezpieczeniu antykradzieżowym. Według nas – warto!
