Za oknami prawdziwa zima, prawie w całej Polsce leży śnieg, nocą temperatura spada poniżej 10 stopni. Nic dziwnego, że przy takiej pogodzie kierowcy, zwłaszcza ci mający nieco starsze samochody, często spotykają się z sytuacją, że nie udaje się rano uruchomić silnika w aucie. Najczęściej przyczyną tych problemów jest słaby akumulator, który przy plusowych temperaturach jeszcze jakoś sobie radził, ale gdy nadeszły prawdziwe mrozy po prostu odmówił posłuszeństwa.
Co w takiej sytuacji robi większość kierowców? Po prostu kupuje w najbliższym sklepie czy hurtowni nowy akumulator. Niestety nie wszyscy z nich wiedzą potem jak podłączyć akumulator, aby wszystko zadziałało prawidłowo.
Przede wszystkim powinniśmy zwrócić uwagę na to, żeby kupić właściwy akumulator, czyli akumulator o odpowiedniej mocy i odpowiednim ustawieniu biegunów „+” i „-„. Najlepiej zobaczyć jak wygląda nasz stary akumulator i kupić w miarę możliwość taki sam. W razie potrzeby warto dopytać o szczegóły sprzedawcę. Nie zapomnijmy też zabrać ze sobą do sklepu starego akumulatora, żeby go tam zostawić. Dzięki temu możemy liczyć na zwrot kaucji.
Generalnie rzecz biorąc nie trzeba być mistrzem techniki montażu, aby wiedzieć jak podłączyć akumulator, ponieważ wystarczy trzymać się jednej, podstawowej zasady: uważnie zapamiętywać wszystkie czynności podczas demontażu starego akumulatora, jak również układ poszczególnych elementów, mocujących akumulator. Wówczas przy podłączaniu nowego akumulatora wystarczy wykonać te same czynności tylko w odwrotnej kolejności, Nie powinno być z tym większego kłopotu, a do wykonania tego zadania wystarczą nam podstawowe narzędzia, takie jak śrubokręt, kombinerki, klucz francuski i być może młotek, ewentualnie czasami przyda się komplet kluczy nasadkowych.
Na koniec jeszcze jedna rada: warto przed założeniem nowego akumulatora oczyścić zaciski, które zakładamy na dwa bieguny akumulatora – wówczas połączenie będzie jeszcze pewniejsze.
Tak więc wiec odpowiedź na pytanie jak podłączyć akumulator wcale nie jest skomplikowana i zdecydowana większość kierowców powinna bez większych problemów poradzić sobie z tym zadaniem.
