Praca taksówkarza z całą pewnością nie należy do najłatwiejszych. Mimo to, zainteresowanych wykonywaniem tego zawodu jest sporo. Chęć ta bierze się z przekonania, że taksówkarz to osoba wolna, mogąca samodzielnie ustalać sobie grafik pracy. Ponadto praca tego typu nie wymaga szczególnych kwalifikacji. Wystarczy prawo jazdy kat. B, wiek przekraczający 21 lat, znajomość okolicy i dobra orientacja w terenie.
Osoby, które nie były zatrudnione jako kierowcy przez pięć ostatnich lat, muszą przejść odpowiednie szkolenie dotyczące transportu drogowego. Niezbędna jest też licencja, a do jej uzyskania konieczny jest kurs, na którym kandydat poznaje zagadnienia odnośnie m.in. BHP. Nie są to więc jakieś szczególnie duże wymagania. Nie trzeba również zbyt wiele inwestować w tego typu działalność. Potrzeba oczywiście samochodu, który pochłania największą część finansów, a także licencji i kilku akcesoriów, jak taksometr, telefon czy tablet.
Pojawia się tu więc pytanie, ile zarabia taksówkarz i czy rzeczywiście jest to tak bardzo opłacalny zawód, jak sądzi wiele osób. Nie da się ukryć, że wynagrodzenie jest kluczową sprawą przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu pracy na danym stanowisku. Nie inaczej jest w tym przypadku, dlatego trudno dziwić się kandydatom, że interesują ich zarobki taksówkarza.
Zanim ustalimy, ile zarabia taksówkarz, musimy oczywiście dowiedzieć się, jakie ponosi on koszty związane z rozpoczęciem i prowadzeniem takiej działalności. Każdy biznes pochłania bowiem określone sumy pieniędzy i podobnie jest tutaj. Taksówkarz współpracujący z daną korporacją musi przekazywać jej część swojego wynagrodzenia. Chodzi tu o procent związany z wykonanymi kursami, jak również stałą miesięczną opłatę. Kwota ta dotyczy tego, co korporacja daje taksówkarzowi (czyli np. przyjmowanie i przekazywanie zleceń, zatrudnianie pracowników na stanowisku telefonistek, organizowanie reklamy, załatwianie punktów do postojów itp.).
Łącznie jest to wydatek ok. 600-800 złotych. Ponadto każdy taksówkarz, który posiada własną działalność gospodarczą, musi co miesiąc opłacać składki związane z ubezpieczeniem. Na początku kwota ta jest niższa – tzw. „mały ZUS” wynosi 520 zł. Po dwóch latach okres preferencyjnych warunków kończy się i przedsiębiorca taki musi już płacić pełne składki. W 2018 roku wynoszą one 1280 zł. Do tego oczywiście dochodzi podatek dochodowy i VAT.
To, ile zarabia kierowca zależy także od innych kosztów ponoszonych w związku z wykonywaniem pracy. Głównym z nich jest oczywiście paliwo, ale także abonament telefoniczny, przeglądy i naprawy auta, utrzymywanie pojazdu w czystości. W XXI wieku klienci wymagają również możliwości płacenia za kursy za pomocą kart debetowych i kredytowych. W takiej sytuacji do kosztów uzyskania przychodu taksówkarz zaliczyć musi również terminal i opłaty za wszystkie transakcje.
Na to, ile zarabia taksówkarz, wpływają również inne czynniki
Jednym z nich jest lokalizacja, w której odbywa się praca. Nietrudno się domyśleć, że im większe i bardziej zaludnione miasto, tym wyższy zarobek. W Warszawie znacznie łatwiej znaleźć chętnego na kurs, niż w miejscowości na 5000 mieszkańców. Inna sprawa, że w metropoliach większa jest też konkurencja. Poza tym ogromne znaczenie ma okolica czy dzielnica. To, ile zarabia taksówkarz uzależnione jest również od samej korporacji i jej cennika. Z uwagi na szeroką konkurencję, choćby ze strony Ubera, firmy narzucają coraz atrakcyjniejsze dla pasażerów ceny za kilometr, co przecież ma ostatecznie duże znaczenie, jeśli chodzi o dochód osoby prowadzącej taksówkę.
Biorąc pod uwagę wszystkie koszty i czynniki, na pytanie „Ile zarabia taksówkarz?” większość z nich odpowiada, że od ok. 2000 do 3000 złotych. Jest to oczywiście średni zarobek, ponieważ są taksówkarze, którym na rękę zostaje ledwie kilkaset złotych, a są również tacy, którzy mogą pochwalić się zarobkami rzędu 4000 czy 5000 zł. Oczywiście wszystko zależy również od czasu, jaki kierowca poświęca na pracę. Ponieważ w większości przypadków może on samodzielnie zadecydować kiedy i w jakich godzinach pracuje, ma to duże przełożenie na zarobek.
Aby wyjść na swoje, tzn. aby po miesiącu pracy zostało w kieszeni (czyli po odjęciu wszystkich kosztów) chociaż te wspomniane 2000 złotych, niektórzy muszą naprawdę dużo poświęcić. Jeżdżą więc po 12-14 godzin na dobę, pracują w weekendowe noce, w święta, Sylwestra, Wigilię, Wielką Sobotę. Jak widać praca taksówkarza wymaga wielu wyrzeczeń i nie zawsze jest tak kolorowa, jak się niektórym wydaje.